Mimo wielu propozycji dekoracji wielkanocnych, które można już znaleźć w sklepach, czy mediach społecznościowych, zima nie daje za wygraną i nadal daje o sobie znać. Dzisiejszego popołudnia siedząc przy oknie i popijając gorącą herbatę z cytryną podziwiałam zimowy krajobraz.
Padające płatki śniegu delikatne i kruche, otulały swoją miękkością wszystko, co napotkały na swojej drodze. Z minuty na minutę świat robił się coraz bielszy. Trawa schowała się pod pierzynką z białego puchu, a na gałązkach drzew i krzewów pojawiły się śniegowe poduszki. Świat na nowo stał się biały, zimny, miejscami wręcz arktyczny. Uwielbiam tę porę roku.
A może by tak zimowy ogród? - pomyślałam. Na pewno byłoby miło odpoczywać w takim ogrodzie, wśród kolorowej roślinności, jednocześnie podziwiając piękną zimę za oknem.
Taki ogród to jednocześnie miejsce, w którym można przechowywać kwiaty, które trzeba schować do domu na czas późnej jesieni i zimy. To również miejsce, w którym można urządzić ogrodniczy kącik, który z pewnością przyda się przez cały ogrodniczy sezon - począwszy od wczesnej wiosny, aż po jesień. Można też trzymać tam doniczki, cebulki kwiatowe, czy narzędzia ogrodnicze. Świetnie też nada się do przechowywania skrzynek, do których można już w lutym wysiać nasiona, które na wiosnę osiągną odpowiednią wielkość rozsad. Sadzonki te będzie można w marcu/kwietniu wsadzić bezpośrednio do gruntu, w warzywniaku, np. por, czy seler.
Zimowy ogród może być także miejscem, w którym przyjmiemy gości lub przechowamy letnie meble tarasowe. Możliwości jak widzicie, jest sporo.
Wszystko zależy od potrzeb i inwencji twórczej właściciela:-)
Pamiętajmy, że korzystanie z oranżerii jest niezwykle przyjemne, jeśli widok z niej rozciąga się na naturalny ogród przydomowy. Wówczas każda pora roku przysporzy nam niezwykłej uczty dla zmysłów. Gra kolorów sezonowych roślin oraz intensywna zieleń trawnika ucieszy niejedno oko:-) Warto również zadbać, aby zimowy ogród nie był zlokalizowany zbyt blisko ulicy, czy też sąsiedniej działki. Pozwoli to nam na zachowanie nieco większej prywatności. Dodatkowym walorem oranżerii jest bezpośrednie wyjście do ogrodu. Jest to praktyczne rozwiązanie, które z pewnością doceni niejeden użytkownik, zwłaszcza w trakcie organizacji letnich spotkań przy grillu. Usytuowanie zimowego ogrodu względem stron świata ma również istotne znaczenie. Przede wszystkim dla roślin, które chcemy tam hodować. Ma także znaczenie pod kątem wykorzystania tego miejsca oraz dla bilansu energetycznego budynku, o którym nie należy zapominać. Jak do tego wszystkiego wpleciemy grę światła i nowoczesne oświetlenie, to możemy wyczarować jedyne w swoim rodzaju miejsce, do którego chętnie będziemy wracać nie tylko w dzień, ale i w długie jesienno-zimowe wieczory.
Nie czekając długo, postanowiłam sprawdzić, w jaki sposób powstaje taki zimowy ogród i czy w ogóle istnieje możliwość zrealizowania takiego pomysłu u mnie. Doszłam do wniosku, że w najlepszej sytuacji są jednak osoby, które dopiero planują budowę domu jednorodzinnego i mogą zakupić gotowy projekt, który będzie miał już to rozwiązanie.
Jeśli jesteście w gronie tych osób lub macie znajomych, którzy są w przededniu podjęcia decyzji o wyborze projektu, zapraszam do zapoznania się z bogatą ofertą, jaką przygotował extradom. Znajdziecie tu Kochani projekty domów: z garażem i bez, parterowe i piętrowe, z wejściem od północy i od południa:-)
Wśród wielu gotowych projektów, które możecie tam znaleźć jest kilka, które najbardziej przypadły mi do gustu. Są to projekty: dom z widokiem 6B, BW 52 bez garażu, Villa design L czy też Jaspis 6. Projekty te cechuje przede wszystkim nowoczesność, ponadczasowość oraz funkcjonalność. Zaprojektowane domy są przestronne i jednocześnie przytulne, co jest niezwykle ważne z punktu widzenia mieszkańców. A do tego te zjawiskowe ogrody zimowe... hmm... i jak tu tego nie pokochać? 🙂
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przemyśleń na temat zimowego ogrodu. Zapraszam więc do galerii zdjęć, w której znajdziecie trochę zimowych krajobrazów z mojego ogrodu oraz propozycje zimowych oranżerii.