Idzie nowe…

Idzie nowe… tak długo wyczekiwane miejsce wypoczynku, spotkań, biesiad:-)

Pomysł na nowy domek ogrodowy od dawna kiełkował w naszych głowach, jednakże potrzeba było czasu i przemyśleń na jego realizację.

Do tej pory korzystaliśmy z domku, który już dawno stracił swoją świetność, jednakże od zawsze mieliśmy do niego sentyment i staraliśmy się zrobić wszystko co w naszej mocy, aby pozostał z nami jak najdłużej. W końcu jednak przyszedł czas i na niego. Trzeba było otwarcie przyznać, że kolejny sezon dla naszego domku jest pod dużym znakiem zapytania. Mógł go po prostu nie przetrwać.

Rozpoczęliśmy poszukiwania wśród gotowych ofert. Ku naszemu zdziwieniu, okazało się, że domków gospodarczych, narzędziowych, drewutni, altan jest mnóstwo w sklepach internetowych czy marketach budowlanych. Jednakże żaden z nich nie spełniał do końca naszych potrzeb.

Postanowiliśmy więc zaprojektować samodzielnie coś, co będzie praktyczne, funkcjonalne, solidnie wykonane oraz będzie służyło nam przez wiele lat.

Zależało nam na dwóch odrębnych pomieszczeniach, tak aby można było przechowywać różne rzeczy, ale także na miejscu, w którym będzie można posiedzieć, odpocząć i miło spędzić czas, czyli na dodatkowym tarasie.

Taras miał być zadaszony i osłonięty od wiatru. Ważne było także to, aby przestrzeń tarasowa mogła być powiększona w razie potrzebny. Domek miał być drewniany, dający przytulność i ciepło. Całość miała się także wkomponować w otaczającą przestrzeń tak, aby było spójnie i harmonijnie.

Ustaliliśmy wymiary budki, kolorystykę i w końcu nadszedł ten wielki dzień, w którym mogliśmy rozpocząć realizację naszej inwestycji.

Oto „nasze nowe”:-)

Jak widzicie pozostały jeszcze do wykonania prace wykończeniowe wokół domku. To 2 etap prac, który jest zaplanowany na wiosnę:-)