Nawóz do trawników. Który wybrać?

Kilka tygodni temu obiecałam Wam, że podzielę się spostrzeżeniami, po wykonaniu testu związanego z nawozem do trawników. W tym roku wybrałam nawóz do trawników z mchem "mistrzowski trawnik" marki Florovit. Nawóz ten kupiłam w jednym z marketów ogrodniczych. Wybrałam wersję, która była zapakowana w wygodne, plastikowe wiaderko - przede wszystkim dlatego, aby było mi wygodnie transportować zakup ze sklepu do domu.

Wiaderko zawierało w sobie taką ilość nawozu, która według producenta powinna starczyć na około 270m2 trawnika. Nawóz posiada dużą zawartość żelaza i jest w postaci mikrogranulatu. Pierwszy raz używałam nawozu do trawników, który wyglądał jak "zmielona cegła". Do tej pory, nawozy do trawy, których używałam były z reguły w postaci szarych kuleczek. Szczerze powiedziawszy, myślałam, że nawóz ten będzie mało wydajny, jednak mile się zaskoczyłam.

Preparat rozsypałam na całej wielkości trawnika. Co ważne, zabieg ten wykonałam to przed ulewami, które były w ostatnim czasie. Dzięki temu miałam pewność, że nadchodzący deszcz rozpuści granulat i nawóz szybko wchłonie się w glebę, uwalniając jego działanie.

Rada dla początkujących ogrodników: Pamiętajcie, aby nie nawozić trawników przed upałami, bądź w ich trakcie, ponieważ wówczas trawa może ulec zniszczeniu.Jeśli jednak z różnych względów musicie zastosować nawóz do trawy w takim czasie, nie zapomnijcie obficie podlać wodą trawnika tuż po nawożeniu oraz przez najbliższe dni.

W związku z suszami, które były w ubiegłym roku, trawnik nieco "zgubił" swoją kondycję. Jednak po wykonaniu areacji i wertykulacji wczesną wiosną oraz zastosowaniu nawozu do trawników z mchem - trawnik odzyskał ładny wygląd:-) Mogę więc śmiało polecić Tobie ten nawóz:-)

Tak było:

Tak jest:

A na zakończenie kilka "kwiatowych" fotek:-)

Magnolia, która jeszcze kwitnie....

rododendron - hmm... uwielbiam:-)

piwonia...

i czerwona begonka:-)