Ogrodowe szaleństwo

Ogrodowe szaleństwo trwa w najlepsze. W sklepach ogrodniczych można już nabyć piękne rośliny spośród tegorocznej oferty. Muszę przyznać, że ja także w ostatnich dniach skusiłam się na wizytę u ogrodnika i kupiłam  kilka roślin do ogrodu, między innymi: pelargonie, turki, begonie.

Uwielbiam bez.... W tym roku jakoś szczególnie mam do niego słabość. Po wielu latach zapragnęłam go mieć w swoim ogrodzie i udało się:) Stałam się właścicielką białego bzu oraz bzu w tradycyjnym fiołkowym kolorze.

I tak oto powstał zakątek hostowo - bzowy.

Przez kilka dni po posadzeniu roślin zastanawiałam się, czy bez utrzyma swoje pierwsze kwiatostany. Z pomocą przyszedł deszcz, który obficie podlał ogród i ku mojej radości rośliny przyjęły się i już cieszą oko.

Drzewka są jeszcze małe, ale już obłędnie wyglądają i jeszcze piękniej pachną:)

Jak widzicie, rozsypałam wokół roślin trochę kamieni, aby chwasty miały trudniejszą drogę do przebicia się, a obrzeże ułożyłam z granitowych kostek.

Z bzem nieodłącznie kojarzy mi się jedna zabawa z dzieciństwa.

Pamiętam, że bawiliśmy się w odnajdywanie wyjątkowych kwiatków w kiściach bzu. Wyjątkowość polegała na tym, że trzeba było odszukać te kwiatki, które miały co najmniej pięć płatków lub więcej. Heh... zabawa na cierpliwość. Czasami udało się znaleźć naprawdę zacne okazy, np. kwiatki dwunasto-płatkowe.

Czy też znacie tę zabawę? Tak? O... to super! W takim razie mam dla Was kochani zadanie. Odszukajcie taki wyjątkowy kwiatek na poniższej fotografii.

To naprawdę nie jest wcale takie trudne. Życzę powodzenia:-)

Ogród po deszczu pięknie pachnie i soczyście wygląda.

Aż miło popatrzeć, jak rośliny wypuszczają swoje tegoroczne jasnozielone pędy lub pąki, które już niedługo pięknie zakwitną.

A czy u Was są już posadzone kwiaty w balkonowych donicach lub przydomowych ogródkach?